Przyszłam ze szkoły, w pokoju czekała na mnie paczka, otworzyłam ją z ogromną ciekawością i oczywiście byłam bardzo zaskoczona widząc nowości, które z tego co mi wiadomo nie są jeszcze w sprzedaży.
- Pierwsze co chciałam Wam przedstawić, to ochronna, niewidoczna baza pod makijaż Skin Match Protect, która pielęgnuje cerę i wyrównuje jej kolor. Może być stosowana oddzielnie lub jako uzupełnienie makijażu. Ja stosowałam ją razem z resztą makijażu i postanowiłam zrobić mały eksperyment z podkładem, którego używałam na codzień i który ciągle schodził z twarzy. Nałożyłam bazę, a potem podkład i nie zawiodłam się, bo makijaż trzymał się dłużej. Baza ma piękny kolor, jest niewidoczna na twarzy i zauważyłam, że po niej moja cera robi się przyjemniejsza w dotyku.
- Podkład Skin Match Protect, który użyłam już w wielu sytuacjach i warunkach pogodowych i mogę stwierdzić, że jest to najlepszy podkład, jaki do tego czasu miałam. Jest bardzo trwały, dobrze zakrywa niedoskonałości i pięknie pachnie! Mimo deszczu, zabawy z dziećmi, lekcji wychowania fizycznego i ogólnie wyjścia do szkoły i spędzania w niej całego dnia, podkład dzielnie trzymał się na twarzy i kiedy wróciłam do domu i spojrzałam w lustro, nie było to jedno wielkie: "Jak okropnie wyglądam!", tylko tym razem cieszyłam się praktycznie takim samym makijażem, jaki miałam przed wyjściem z domu rano.
- Korektor Skin Match Protect, jest świetny do wykończeń makijażu, kiedy jeszcze nie wszystko co chcieliśmy zakryć jest zakryte. Jest on w tubce, która wykończona jest mięciutką gąbeczką, która idealnie rozprowadza korektor w odpowiednich miejscach i nadaje naturalny wygląd, dokładnie wtapiając się w resztę makijażu. Jest bardzo fajny i jak reszta, cudnie pachnie.
- Kolejne dwa produkty, które otrzymałam są firmy Rimmel i są to cienie do powiek o ślicznych kolorach, jeden jest bardzo jasnego brązu (003), a drugi jaśniutki niebieski (008). Świetnie nakłada się je na oczy i wyglądają bardzo naturalnie. Przypadły mi do gustu i jakoś wcześniej nie przepadałam za nakładaniem czegokolwiek na powieki, tak teraz to polubiłam. Cienie mają bardzo ładne opakowania, które wygodnie się otwiera i fajnie się prezentują.
A tutaj ja zaraz po zrobieniu makijażu:
Myślę, że wyglądam całkiem w porządku, a Wy jak myślicie? :)
Zapraszam Was na stronę www.coty.pl :)
Buziaki,
Moskwa xx
Wyglądasz, wyglądasz dobrze :D
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty
Gratuluję współpracy i życzę przyjemnego testowania.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńNOWY POST! ♥MÓJ BLOG KLIK♥
Świetne produkty :) Cudownie wyglądasz ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
Mój blog - klik ^^
Gratuluję współpracy, powiem szczerze, że żadnego z tych produktów na oczy wcześniej nie widziałam
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili!
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
Każdy nowy obserwator jak i komentarz wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Macałam ten podkład Astora i wydawał się przyjemny :)
OdpowiedzUsuń